A A A

Dysleksja

Prof. J. Cieszyńska podaje, że dysleksja to trudności z linearnym opracowaniem informacji: symbolicznych, czasowych, motorycznych, manualnych i językowych.

Przyczyny dysleksji to:
- uwarunkowania genetyczne,
- przyczyny organiczne (uszkodzenia centralnego układu nerwowego np. na skutek problemów okołoporodowych czy przebytych chorób),
- opóźnienie dojrzewania centralnego układu nerwowego (w okresie prenatalnym powstają uszkodzenia w obrębie migrujących neuronów),
- uszkodzenie szlaków wielkokomórkowych.

Dr Marta Korendo zwraca uwagę na fakt, że w praktyce dzieci nadal diagnozowane są bardzo późno, bo najwcześniej od 4 klasy szkoły podstawowej. Często stosuje się w diagnozie wielomiesięczną obserwację, poddawanie ucznia testom i sprawdzianom ze znajomości reguł ortograficznych. Tak diagnozowane są tylko skutki, a nie przyczyny dysleksji. W wyniku tego „leczone” są objawy. Tymczasem należy sprawdzić czy trudności w nauce nie wynikają z innych zaburzeń – tj. funkcji wzrokowych, słuchowych czy stosowania prawopółkukowych strategii w opracowywaniu materiału językowego. Uczeń dyslektyczny bowiem, to nie ten, który nie umie czy też nie może nauczyć się czytać i poprawnie pisać lecz taki, który nie ma prawidłowo wykształconych określonych funkcji poznawczych, warunkujących tę możliwość. Posługując się przykładem: mylenie słów podobnych takich jak półka-bułka może być skutkiem zaburzeń tak funkcji wzrokowych jak i słuchowych. Wielokrotne przepisywanie tych słów w celu ich utrwalenia nic nie da, jeśli dziecko np. nie słyszy cechy dźwięczności.

Skuteczną diagnozę dysleksji można postawić już w pierwszym roku nauki szkolnej, a od trzeciego roku życia dziecka można mówić o zagrożeniu dysleksją. Zaburzenia dyslektyczne wynikają z braku dominacji lewej półkuli, z czym wiążą się trudności z sekwencjami ruchowymi, słuchowymi i wzrokowymi. Widać to już na wczesnych etapach rozwoju. Dzieci te mają problem z samoobsługą (np. ubieraniem się, myciem zębów), ale także trudności podczas powtarzania układów tanecznych czy gimnastycznych. Na sekwencyjności opiera się bardzo wiele czynności (m. in. chodzenie, jazda na rowerze, mówienie, pisanie, czytanie), co unaocznia nam mnogość problemów, z jakimi muszą się borykać dyslektyczni uczniowie. Problemy te przekładają się na trudności ze wszystkimi przedmiotami, których dziecko uczy się w szkole, m.in.: problemy z czytaniem mapy na lekcjach historii czy geografii, mylenie podobnie brzmiących pojęć, problemy z zapamiętywaniem nazw czy dat, kłopoty z matematyką w wyniku np. mylenia cyfr, problemy z sekwencją ruchów na lekcjach wychowania fizycznego fizycznego wiele innych.

Prof. J. Cieszyńska proponuje wyróżnienie dysleksji paradygmatycznej i syntagmatycznej.

Objawy dysleksji paradygmatycznej to:
- trudności w różnicowaniu liter podobnych, np.: b-p, p-d, m-n, m-u, l-t itd.
- trudności w odczytywaniu dwuznaków (substytucje literowe: synka zamiast szynka, upodobnienia: szeszyt zamiast zeszyt, odpodobnienia: chucała zamiast chuchała)
- pomijanie znaków diakrytycznych (substytucje literowe: spi zamiast śpi, upodobnienia czwiczyć zamiast ćwiczyć, odpodobnienia: ćwiczyc zamiast ćwiczyć)
- zniekształcanie wyrazów, domyślanie się ich z kontekstu,
- zniekształcanie wyrazów, domyślanie się ich z podobieństwa formy,
- trudności w rozumieniu przeczytanego tekstu.

Objawy dysleksji syntagmatycznej to:
- mylenie liter będących głoskami opozycyjnymi pod względem miejsca artykulacji (np. kosula zamiast koszula), sposobu artykulacji (np. kosyk zamiast kocyk), dźwięczności (np. puty zamiast buty), nosowości (wosy zamiast wąsy),
- trudności w zapisie głosek zwartoszczelinowych na skutek trudności w odbiorze kolejności cech fonemu (np. sztapka zamiast czapka, stebula zamiast cebula),
- trudności w zapisie samogłosek nosowych,
- dodawanie liter będących znakami samogłosek do spółgłosek w sylabie (np. myamya zamiast mama),
- metatezy liter i sylab w wyrazach (np. limany zamiast maliny),
- trudności w dzieleniu wyrazów na sylaby i ich syntetyzowaniu,
- reduplikacje odczytywanie sylab w wyrazie lub wyrazów,
- wstawianie samogłoski między dwie litery oznaczające spółgłoski (np. magła zamiast mgła, zadanie zamiast zdanie),
- gubienie miejsca czytania,
- pomijanie interpunkcji,
- trudności w czytaniu wyrazów jednosylabowych polegające na nieumiejętności ustalenia ich początku (np. son zamiast nos),
- sylabizowanie.

W praktyce uczniowie dyslektyczni pokazują tak problemy natury syntagmatycznej jak i paradygmatycznej, najczęściej z przewagą jednych lub drugich.

Dysleksja to nie tylko problem szkolny. To problem życiowy. Dorośli dyslektycy to osoby, które ciągle coś gubią, zapominają, mylą daty i numery autobusów, gubią kierunek ruchu, mają problem z organizacją czasu, ich wygląd sprawia wrażenie nieschludnego, popełniają gafy językowe, maja problemy z sekwencja ruchów, co uwidacznia się np. w tańcu czy problemach z opanowaniem jazdy samochodem, mają kłopoty z czytaniem mapy, itd.

Wobec powyższego warto jest podejmować terapię dzieci zagrożonych dysleksją jak najwcześniej, gdyż wcześnie podjęte działania mogą zapobiec wielu tak szkolnym jak i życiowym problemom.

Terapia dysleksji powinna się opierać o ćwiczenia zaburzonych funkcji. Ćwiczenia sekwencji mają usprawniać strategie właściwe dla prawidłowego przetwarzania języka, a więc strategie lewopółkulowe. Ważne są także ćwiczenia:
- porządkowania świata od lewej do prawej,
- umiejętności dokonywania obrotów w przestrzeni, które warunkują właściwe rozpoznawanie liter podobnych jak np. p, b, g, d,
- analizy i syntezy wzrokowej i słuchowej,
- kategoryzacji,
- pamięci.


--------------------------------------------------------------------------------

Źródło:
dr Marta Korendo, artykuły: Dysleksja – problem cywilizacyjny; Dysleksja – problem wciąż nieznany dostępne na portalu http://www.konferencje-logopedyczne.pl

prof. Jagoda Cieszyńska Nauka czytania krok po kroku. Jak zapobiegać dysleksji. Kraków, 2005.